Wkroczenie Niemców na ziemię wolsztyńską rozpoczęło okres ponurej okupacji trwającej do 26.01.1945 roku. Jeszcze we wrześniu do Wolsztyna przybyły oddziały Verstärkter Polizeischutz (VPS). Dowodził nimi Willi Bormann, od którego nazwiska wzięła się potoczna nazwa formacji: Komando Bormann. Oddziały policyjne wzmacniane były Selbschutzem składającym się głównie z lokalnych Niemców. W połowie września w powiecie funkcjonowało 14 posterunków obsadzonych przez 28 funkcjonariuszy policji i żandarmerii, 80 rezerwistów z VPS oraz 988 członków Selbschutzu.

Rozpoczęły się masowe aresztowania. W pierwszej kolejności aresztowano osoby aktywne społecznie i politycznie, urzędników, weteranów oraz wszelkie osoby, które uznano za wrogie
III Rzeszy. Polaków umieszczano w areszcie przy ul. Wschowskiej, w piwnicach ratusza oraz w piwnicy kamienicy cukiernika Georga Schulza (ul. Poznańska). W związku z niedostateczną ilością cel tymczasowe więzienie zorganizowano także w pofabrycznym budynku Rafii (tzw. Bojownik) przy al. Poniatowskiego. Aresztowania Polaków były dokładnie przygotowane. Oddziały policyjne dysponowały listami adresowymi podejrzanych Polaków, a przy ich tworzeniu znaczny udział miał miejscowy Selbschutz wskazujący „niewygodnych” sąsiadów.

W Rafii mogło przebywać jednocześnie nawet 350 więźniów, którzy przetrzymywani byli w złych warunkach w piwnicy oraz na parterze gmachu. Wobec osadzonych stosowano tortury, wykorzystywano ich także do naprawy zniszczonych na początku września torów oraz mostów. Według niemieckiej propagandy aresztowani Polacy dopuszczali się uprowadzeń i mordowania obywateli niemieckich. Nie jest znana dokładna liczba osób, które przewinęły się przez Rafię. Zapis z 7.10.1939 r. mówi o 450 osobach ale aresztowania następowały także w późniejszym okresie, a samo więzienie funkcjonowało do początku 1940 roku.

Losy więźniów osadzonych w Rafii były różne. Część z nich po brutalnych przesłuchaniach zwolniono do domu. Pewną grupę więźniów wysłano do Geheime Staatspolizei Häftlingslager Schwerin an der Warthe (Skwierzyna). Obóz miał charakter tymczasowy i został stworzony w oczekiwaniu na ukończenie m. in. niemieckiego obozu koncentracyjnego w Forcie VII w Poznaniu. Do Skwierzyny trafiały osoby zamieszkujące powiat nowotomyski, międzychodzki i wolsztyński, a także mieszkańcy Grodziska Wielkopolskiego czy Zbąszynia. Wielu osadzonych w obozie Polaków trafiało następnie do różnych obozów koncentracyjnych. Część z nich została zamordowana na miejscu. Wśród tej grupy więźniów znalazł się pochodzący z Chorzemina Franciszek Gabler, weteran powstania wielkopolskiego.

Więźniów wolsztyńskiej Rafii kierowano także do niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Posen, otwartego 10 października 1939 roku w Forcie VII w Poznaniu. Część więźniów osadzonych w wolsztyńskim więzieniu mordowano w Wolsztynie lub jego najbliższej okolicy. Po wojnie miejsca straceń odkryto m. in. w Kuźnicy, Błońsku, Dąbrowie Nowej, Tłokach czy na wolsztyńskim Bielniku.

Bielnik był miejscem straceń położonym najbliżej Rafii. Tam też odbyło się, według relacji, najwięcej egzekucji. Jedynym znanym obecnie dokumentem niemieckim mówiącym o egzekucji na Bielniku jest pismo szefa żandarmerii, Petzolda, do okupacyjnego landrata z dnia 7 lipca 1941 roku. Opisuje w nim, że na mocy wyroku sądu doraźnego w Lesznie (Standgericht Lissa), z dnia 7.11.1939 r. funkcjonariusze niemieckich służb bezpieczeństwa (Einsatzgruppe VI) rozstrzelali 11 Polaków. Ofiary zostały przez żandarma wymienione z imienia i nazwiska:

– Tomysek Jan, ur. 28.08.1898 r. z Rakoniewic (powstaniec wielkopolski)

– Siuta Władysław, ur. 26.03.1922 r. z Tarnowy (członek przysposobienia wojskowego)

– Nowak Władysław, ur. 26.05.1897 r. z Tuchorzy (powstaniec wielkopolski)

– Gaweł Edward, ur. 8.09.1914 r. z Belęcina (ujawnił grupę Niemców ukrywających się przed internowaniem)

– Dera Kazimierz, ur. 14.12.1914 r. z Rostarzewa (żołnierz WP)

– Matysek Jan, ur 17.06.1917 r. z Młyńska

– Szczepański Franciszek, ur. 25.02.1920 r.

– Stróżyk Brunon, ur. 29.06.1904 r. z Rakoniewic (na wezwanie władz polskich internował Niemców na początku września 1939 r.)

– Stachowiak Edward, ur. 5.10.1921 r. z Rostarzewa (członek przysposobienia wojskowego)

– Nowak Piotr, ur. 13.06.1903 r. z Rakoniewic (na wezwanie władz polskich internował Niemców na początku września 1939 r.)

– Piechowiak Jan, ur. 7.12.1888 r. z Rakoniewic (komendant posterunku policji)


Według materiałów zebranych przez Główną Komisję Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce na Bielniku zamordowani zostali także:

– Kaczmarek Teofil z Wolsztyna

– Kramski Andrzej z Terespola

– Nowak Jan z Rakoniewic

– Piosik Jan z Rakoniewic

– Staniszewski Feliks, ur. 1921 z Borui

Relacje świadków, m. in. byłych więźniów Rafii wskazują, że Niemcy dokonali tam jeszcze kilku egzekucji, w których zginęło w sumie około 50 Polaków. Podczas prac ekshumacyjnych przeprowadzonych wiosną 1945 roku na Bielniku odkryto masowy grób, w którym odnaleziono szczątki 11 ofiar niemieckiego terroru. Natrafiono także na dwie mogiły, z których Niemcy dla zatarcia śladów usunęli szczątki zamordowanych.

Po zakończeniu prac ekshumacyjnych, w końcu kwietnia 1945 r. odbył się uroczysty pogrzeb, podczas którego trumny z prochami zamordowanych złożono na wolsztyńskim cmentarzu.
1 listopada 1946 r. obok nich spoczęły szczątki pochodzące z innych miejsc kaźni zlokalizowanych na terenie ziemi wolsztyńskiej.

W listopadzie 1970 na cmentarzu przy ulicy Lipowej odsłonięto pomnik poświęcony ofiarom hitlerowskiego terroru w powiecie wolsztyńskim. Twórca pomnika, Ryszard Skupin usymbolizował męczeństwo dwóch ofiar, które giną od kul niemieckiego plutonu egzekucyjnego. Narcyz Książkiewicz w maszynopisie „Przewodnika po miejscach pamięci narodowej ziemi wolsztyńskiej” tak opisuje ten pomnik:

„Jeden z rozstrzeliwanych podtrzymuje ginącego już towarzysza niedoli. Lewa ręka stojącego jeszcze bohatera, zaciśnięta w pięść wyraża przedśmiertny gniew. Jest to gniew bezsilności. Trafiony kulami barbarzyńców i on upadnie za chwilę na ziemię i nakryje swoim ciałem umierającego towarzysza. Giną dlatego, że są Polakami. „Dla Ciebie Polsko i dla twej chwały” – głosi napis u stóp ofiar.”

Z lewej strony pomnika umieszczono tablice informującą o 80 ofiarach zbrodni hitlerowskich pochowanych na wolsztyńskim cmentarzu. Z prawej strony wymienione zostały miejscowości, w których znajdowały się ekshumowane mogiły ze szczątkami powyższych ofiar: Wolsztyn, Bielnik, Kuźnica, Nowy Młyn, Dąbrowa Stara, Gościeszyn, Błońsko i Spokojna.

11 listopada 1989 r. w kwaterze przy pomniku złożono urnę z ziemią z Katynia, a na samym pomniku umieszczono tabliczkę poświęconą ofiarom zbrodni katyńskiej.

W 2009 roku na wolsztyńskim cmentarzu odsłonięto nowy pomnik, który w niewielkim stopniu nawiązuje do wyrazistego w wymowie pierwowzoru. Od kilku lat daje się zaobserwować także trend umniejszania pierwotnego znaczenia pomnika, nazywanego coraz częściej (błędnie!) Pomnikiem Katyńskim. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy może być zły dobór czcionek sugerujący właśnie taki odbiór całości. Nie umniejszając ofiarom zbrodni jednego i drugiego totalitaryzmu pamiętajmy, że jest to miejsce, w którym spoczywają szczątki Polaków zamordowanych przez Niemców na ziemi wolsztyńskiej.

Dokładnej liczby ofiar hitlerowskiego terroru nigdy nie ustalono. Ogólne, powojenne szacunki podają, że w czasie II Wojny Światowej zginęło około 800 Polaków zamieszkujących powiat wolsztyński. 97 z nich stanowiły ofiary bezpośrednich działań wojennych. Pozostali stracili życie w egzekucjach, obozach koncentracyjnych, podczas wysiedleń czy pracy przymusowej.

Opracował: Jarosław Rostkowski

Bibliografia:

– Książkiewicz N,. Przewodnik po miejscach pamięci narodowej ziemi wolsztyńskiej,(Niepublikowany maszynopis w zbiorach Muzeum Regionalnego w Wolsztynie)

– Szczegóła H., Wolsztyn. Miejsca Pamięci Narodowej województwa zielonogórskiego, Wolsztyn 1978.

– Rejestr miejsc i faktów zbrodni popełnionych przez okupanta hitlerowskiego na ziemiach polskich w latach 1939 – 1945, Warszawa 1980.

– Postanowienie z dnia 7 grudnia 2012 roku o umorzeniu śledztwa nr S 39/09/Zn prowadzonego w sprawie zbrodni nazistowskich popełnionych w okresie od 7 września 1939 r. do marca 1940 r. w hitlerowskim obozie przejściowym dla Polaków w Skwierzynie.

– Postanowienie z dnia 8 czerwca 2010 roku o umorzeniu śledztwa nr S.52/09/Zn prowadzonego w sprawie zbrodni ludobójstwa polegającej na zamordowaniu w dniu 8 listopada 1939 r. w lesie w Wolsztynie-Bielniku przez funkcjonariuszy państwa niemieckiego (…) 11 obywateli polskich, mieszkańców powiatu wolsztyńskiego (…).